czwartek, 31 października 2013

od Belli do Night'a

Przykucnęłam ,żeby zaraz rzucić się na wilkołaka.
-Bella, dzieci-odezwał się Night.
Spojrzałam w górę maluchy stały na balkonie i patrzyły na wszystko.
Szybko tam wskoczyłam i zamknęłam balkon.
-Nie wychodzić mi stąd-powiedziałam
Podeszłam do drzwi jednak zaraz usłyszałam rozbitą szybę.
Odwróciłam się gwałtownie i zobaczyłam wampira.
Chwyciłam dzieci i zamknęłam drzwi.
Zabrałam je do naszej sypialni.
Jednak zaraz wampir wyważył drzwi.
Nie miałam innego wyjścia.
Wampir stał tyłem do okna.
Rzuciłam się na niego i oboje wylecieliśmy przez okno z hukiem.
Wylądowaliśmy na ziemi, szybko się z niej podniosłam, wyciągnęłam ze swojego buta sztylet.
-Kto was nasłał!!!!-warknęłam przygważdżając go do drzewa.
-Wkrótce go zobaczysz i bardzo dobrze go znasz-uśmiechnął się wampir.-Ale to nie Cole.
W tej samej chwili wytrącił mi sztylet, jednak zaraz zwiał.
Wilkołak też odbiegł,gdy mężczyzna zniknął.
Patrzyłam osłupiała na las w którym zniknęli oboje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz