Byłam wściekła, nawet głód do krwi silniej odczuwałam.
Stałam spięta i zaciśniętymi pięściami.
-Bella nie-powiedział Night,ale się spóźnił ruszyłam w stronę Cola.
Dwóch innych wampirów chwyciło mnie i nie mogłam się wydostać.
W końcu udało mi się wyrwać chciałam już jednemu oderwać głowę,ale spojrzałam na przerażoną minę Livy.
-Nie................................nie przy dzieciach-westchnęłam i odsunęłam się do tyłu.-Po co w ogóle tu przyszedłeś-syknęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz