- Tu kiedyś było zupełnie inaczej. Zniszczyłem to razem z nimi... Zabijałem ludzi... A na koniec po prostu spaliliśmy budynki by zatrzeć ślady... -Powiedziałem i spojrzałem na nią. Moja twarz była zimna i bez emocji, jak zwykle, ale tym razem zdawała się jeszcze zimniejsza...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz