poniedziałek, 4 listopada 2013

od Shade'a do Hope

Uśmiechnąłem się do niej.
W końcu doszliśmy na górę,skąd był wspaniały widok.
-Chodź-uśmiechnąłem się i złapałem ją za rękę.
Wskoczyłem na wysokie drzewo i wspiąłem się na sam szczyt.
Usiedliśmy oboje na gałęzi i podziwialiśmy okolicę.
Nagle poczułem niepokojący zapach.
Inny wampir w pobliżu,ale nie z naszej osady.
Rozejrzałem się gwałtownie, a Hope spojrzała na mnie zdziwiona.
-Coś się stało?-zapytała zaniepokojona
-Nie,wszystko w porządku,tylko sobie coś przypomniałem-skłamałem by nie zaczęła się bać.
(Hope??)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz