wtorek, 27 listopada 2012
od Kaita do Hope
- Póki jesteś tu ze mną nic ci nie grozi. - powiedziałem i spojrzałem na niebo.
- Mówisz serio? Ale przecież jesteś w połowie wampirem.
- Tak, ale nie potrzebuję krwi. Raz jej spróbowałem, ale od tamtego czasu nie wypiłem krwi.
- Ale czy nie jesteście wtedy słabsi.
- Jesteśmy, ale zawsze mogę napić się krwi, choć wolę zwykłe jedzenie.
Hope się zaśmiała. Wziąłem jeden kamień do ręki i go skruszyłem. Wyciągnąłem rękę do góry i wypuściłem z niej pył, który pozostał, a on jak zaczarowany, zaczął się kręcić nad wodą jeziora.
(Hope?)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz